Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Pon 14:29, 17 Lip 2017    Temat postu: six

-Ten starszy facet, ktory przedstawil sie jako ty?

-Ten sam - potwierdzil Mercer. - Porywacze wydawali sie miec bliskowschodnie powiazania, wiec doszedlem do wniosku, ze ostatecznie bedzie pasowal tu takze Izrael.

Opowiedzial jej historie porwania Harry'ego i zamach na lotnisku da Vinci.

-Nie wiedzialem, czy jestes po mojej stronie, czy nie. Pamietaj, kiedy sie spotkalismy, pracowalas dla Hyde'a.

-Twojego przyjaciela na pewno trzymaja ludzie Levine'a. Kiedy odmowiles Hyde'owi, musieli go porwac, zeby zmusic cie do szukania kopalni. Czlowiek zabity w Rzymie to na pewno Ibriham Bein, najlepszy agent Levine'a.

Mercer domyslil sie, ze ostrzezenie Beina w Rzymie, zeby nie robic nic Selome, wynikalo z obawy Izraelczyka, ze smierc agentki Szin Bet wskutek intryg Levine'a wywola duze problemy. Juz planowali chwile, kiedy beda mieli Izrael w reku.

-Levine to faszysta - powiedziala Selome z gorycza. - Wiem, ze to dziwnie brzmi, kiedy jeden Zyd nazywa tak drugiego, ale taka jest prawda. Wierzy w czystosc narodu zydowskiego i chce pozbyc sie z Izraela wszystkich innych. Chce zbudowac obozy koncentracyjne i zamykac w nich Palestynczykow. Planowal to od lat. Nie wiem, czy pamietasz ewakuacje etiopskich Zydow do Izraela w latach osiemdziesiatych, ale Levine wspieral te operacje. Twierdzil, ze z powodow humanitarnych, ale nawet wtedy chcial pozbyc sie Palestynczykow, ktorzy wykonuja w Izraelu wiele prac fizycznych, i zastapic ich uchodzcami afrykanskimi.

A wiec, pomyslal Mercer, on i Harry wpakowali sie w sam srodek izraelskiego problemu wewnetrznego, a nie jakis miedzynarodowy spisek terrorystyczny. Selome starala sie, by Levine nie wykorzystal zdjec Meduzy i nie zapewnil sobie tym samym przewagi w wyborach. Wszystkie jego podejrzenia wobec niej wyparowaly. Po raz pierwszy poczul, ze moze jej ufac. Cos w nim peklo. Byl sam od tak dawna, a teraz mial sprzymierzenca. Mial ochote ja usciskac.

-A wiec mialas miec oko na jego grupe i meldowac o ich dzialaniach?

-I zatrzymac ich, gdybym mogla. Ale przylecielismy do Erytrei, zanim sie do nich zblizylam.

Nagle Mercer zauwazyl pewna niescislosc.

-Rozumiem, ze Levine to szaleniec, ale czytalem tez, ze wybory mial w kieszeni, zanim jeszcze wylecielismy z Waszyngtonu. Dlaczego chce ryzykowac, ze zrujnuje swoje szanse, szarpiac sie o bezwartosciowa, piecdziesiecioletnia kopalnie?

-Wcale nie chce. - Selome zasmiala sie po raz pierwszy od dlugiego czasu. - Juz wiesz, ze nie interesuje nas wloska kopalnia. Szukaja jej chyba Sudanczycy i ich szefowie. Dlatego sie na http://www.studiopantera.pl/manicure
nas natkneli. Zaczynalismy z roznych punktow, ale trafilismy w to samo miejsce.

Mercer tez sie rozesmial. Groza porannych wydarzen zniknela przynajmniej na kilka chwil.

-Zanim przyjechaliscie do doliny, kiedy szukalem starszych sztolni, juz sie domyslilem, ze wiecie o innej kopalni w tym rejonie.

Nagle jego wyraz twarzy sie zmienil, bo wpadla mu do glowy inna mysl. Bialy kamien, ktory znalazl w kimberlitowym odpadzie, byl narzedziem z epoki kamienia, mlotkiem uzywanym tysiace lat temu do rozbijania skal, zeby wydostac z nich drogocenne klejnoty. Nagle wszystko zlozylo sie w calosc: Zydzi, starozytne kopalnie, fanatycy vacu warszawa
religijni. W koncu zrozumial, jak wysoka jest naprawde stawka, i ze nie ma ona nic wspolnego z diamentami. O moj Boze! Usilowal odepchnac te szalona mysl, ale nie mogl.

-Czy ta kopalnia to to, co mysle? - Ledwie to wykrztusil.

-Idziemy wlasnie porozmawiac z mnichami, ktorzy to potwierdza, ale tak. - Selome usmiechnela sie, widzac jego oszolomienie. - To bedzie najwieksze odkrycie twojego zycia. Zywa legenda.

Kiedy Mercer to powiedzial, zdobyl sie jedynie na szept: - Kopalnia krola Salomona.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group